Zmiany w obrębie gromadzenia cookies budzą emocje zainteresowanych podmiotów z branży marketingowej. IAB stworzył drugi raport pt. “Reklama online w dobie post cookie”. Badanie sprawdza, jak przedsiębiorcy są przygotowani na zmiany w obrębie zbierania danych o użytkownikach. Czy jesteśmy gotowi na erę post cookie?
Co to są cookies w przeglądarce?
Obecne w przeglądarce cookies, czyli “ciasteczka” to dane (pliki) zapisywane w Twoim urządzeniu (np. komputerze lub smartfonie) podczas przeglądania stron internetowych. Są narzędziem dla reklamodawców chcących odpowiednio kierować swoje reklamy.
Pliki cookie to dane różnego typu, ale głównie tekstowe gromadzone po to, by:
- usprawnić proces przeglądania stron dzięki znajomości preferencji danego użytkownika oraz jego danych logowania;
- zbierać dane statystyczne dotyczące użytkowników, aby dostosowywać np. reklamy do indywidualnych potrzeb i preferencji.
Cookies są zapisywana na Twoim komputerze na pewien określony czas (np. do opuszczenia danej strony lub całej przeglądarki lub na czas dłuższy). Wynika to z tego, że istnieją sesyjne i stałe cookies, które pozostają na urządzeniu przez różny czas.
Jak zapewne wiesz, możesz ręcznie usuwać cookies z komputera. Usunięcie wiąże się z tym, że będziesz musiał ponownie zalogować się na niektórych stronach, bo Twoje dane logowania ukryte w ciasteczkach znikną.
Na stronach od lat pojawia się pop-up dotyczący plików cookie. Możesz:
- zaakceptować zapisywanie wszystkich ciasteczek,
- wybranych (wówczas określasz, jakie dane mogą zostać na Twój temat zebrane)
- lub odmówić.
Twoja decyzja wpływa na to, czy dana strona wyświetli Ci się w całości czy nie. Istnieją strony, w przypadku których bez akceptacji kompletu ciasteczek w ogóle się nie dostaniesz.
Co za tym idzie, akceptacja cookies jest dobrowolna, ale rezygnacja z nich wiąże się czasem z ograniczeniem dostępu do niektórych treści.
Nadchodzące zmiany
Firma Google pracuje nad nowymi rozwiązaniami mającymi umożliwić alternatywne wobec cookies gromadzenie danych, bo zapowiedziała, że chce zaprzestać z używania plików cookie innych firm (tego dotyczy raport 3-party cookies ).
Dotyczy to przeglądarki Chrome, która jest jedną z najpopularniejszych przeglądarek. W Polsce najpopularniejszą, bo wybiera ją ok 66% użytkowników, jak wskazują dane za listopad opublikowane na pcworld.pl.
Pliki cookie, jak ogłoszono, zostaną wycofane z uwagi na bezpieczeństwo danych i prywatność użytkowników. Nie bez znaczenia pozostaje świadomość konsumentów i użytkowników. Chcemy świadomie przekazywać swoje dane, a nie zdawać się na ciasteczka.
Powstało rozwiązanie Privacy Sandbox, które ma stworzyć anonimową bazę danych o użytkownikach.
W związku z tym, że zbieranie cookies ma zostać ograniczone, rodzi się sporo pytań dotyczących dalszych losów reklam w internecie, dla której te dane były kluczowe.
Privacy Sandbox ma za zadanie po pierwsze mocniej zanonimizować dane użytkowników, a także wyeliminować możliwość przekazywania danych firmom przez strony trzecie. Ta informacja wprowadziła nerwową atmosferę i stres, że utrudni lub uniemożliwi to odpowiednie targetowanie reklam.
Era post cookies a reklama internetowa
Niewątpliwie, będzie trzeba nieco dostosować się do nowej rzeczywistości. Zmiany wpłyną m.in. na kampanie kierowane na odbiorców niestandardowych. Popularne staną się na pewno reklamy kontekstowe.
Na szczęście jest czas, by dostosować swoje rozwiązania do zmian. Google przesunął ich wprowadzenie z końcówki 2022 roku na trzeci kwartał 2024 rok. Modyfikacja dotychczasowych działań okazała się bardziej wymagająca niż przypuszczano.
Po pierwsze rozwiązanie Privacy Sandbox nadal wymaga dopracowania, a po drugie wydawcy nadal szukają najlepszych alternatyw na czas, gdy 3PC zostaną wycofane.
Cytowany na początku artykułu raport IAB Polska i PBI wskazuje potencjalne kierunki rozwoju dot. personalizacji reklam, np.:
- targetowanie danych grupowych,
- udostępnianie danych wydawcy,
- kontekst treści.
Jak podaje jedna z ekspertek w raporcie, nastąpiło już stopniowe wdrażanie zmian wymaganych przez internet w dobie bez third-party cookies. Prognozuje się, że będzie wprowadzone wymagane logowanie użytkownika, by otrzymać dostęp do danych treści internetowych.
Podsumowanie informacji o wycofaniu third-party cookies
Brak cookies nie oznacza końca śledzenia użytkowników w sieci. Oznacza zmianę sposobów pozyskiwania danych, które nie do końca zostały póki co określone.
Na decyzję o wycofaniu ciasteczek wpłynęła większa świadomość użytkowników i ich troska o dane. Nie bez znaczenia jest także chęć zabezpieczenia tych danych przez Google.
Wdrażanie zmian może sprawić pewne spowolnienie w branży. W efekcie długofalowym wpłynąć pozytywnie zarówno na reklamodawców jak i użytkowników.
Jeśli interesują Cię również inne raporty dot. e-commerce, sprawdź nasze omówienie zachowań zakupowych Polaków: Raport e-commerce 2022 w Polsce.
